W wieku lat trzech porwały mnie cyganki. Było ich siedem, imion nie pamiętam. Kolorowe muzy diabła, tak na nie wołano w okolicy. Zachwycały się moimi jasnymi włosami i każdego dnia niewoli wyrywały po jednym. W zamian oddawały swoje, długie i ciemne, pachnące grzechem. Wplatały je w moje warkocze, każdego dnia po jednym.
W wieku lat siedemnastu zostałam ósmą muzą. Noszę imię Kobieta.
Nowa Fantastyka 09/2005
